wtorek, 26 września 2017

Grzyby marynowane

- grzybek, grzybeczek, grzybunio -


Sezon na grzyby w pełni, więc szkoda czasu - grzybiarze do dzieła :)
Przepis sprawdzony przez domowego krytyka kulinarnego, który nie pamiętam żeby chodził na grzyby. Po spróbowaniu pierwszego słoiczka w tym sezonie stwierdził, że tym razem nie podaruje i od dwóch tygodni mam w domu fabrykę przetwórstwa grzybowego.
Zamykam oczy i widzę grzyby, wiadra grzybów :)
Smak wyrazisty - słony, słodki, kwaśny - taki jaki powinien być wyśmienity grzybek, grzybeczek, grzybunio - idealny.  Polecam :)



Zalewa

2 szklanki wody 
1,5 szklanki octu
3 liście laurowe
3 ziela angielskie
1 łyżka gorczycy
2,5 łyżki cukru
1,5 łyżki soli
1 cebula  

do słoiczka 
po jednym plasterku cebuli
1/4 listka laurowego 
1 ziele angielskie
1/4 łyżeczki gorczycy





Grzyby czyścimy, płuczemy, odcinamy ogonki i wrzucamy na osolony wrzątek na 7-8 minut maślaki, 10-12 minut twarde grzyby np. podgrzybki. Po tym czasie odcedzamy i niech sobie stygną.
Wszystkie składniki zalewy gotujemy.
Do wyparzonych słoiczków wkładamy przyprawy i ostudzone (mogą być lekko letnie, ale nie gorące) grzyby. Maślakami napełniamy słoiczki do 2/3 wysokości, twardych grzybków można włożyć trochę więcej. Zalewamy częściowo gorącą zalew i mieszamy w słoiku ... trzonkiem łyżki, żeby grzyby się rozkleiły a zalewa wszędzie dotarła, dolewamy do pełna gorącą zalewę, zakręcamy i stawiamy do góry dnem. 
Nie ma konieczności pasteryzować.



Jeżeli przerabiacie dużą ilość grzybów - nie wyrzucajcie ogonków - można z nich zrobić wyśmienitą i przydatną w kuchni pastę grzybową do sosów i zup i czego tam jeszcze zapragniecie Pasta grzybowa
Polecam serdecznie, robiłam grzyby bardzo dawno temu i miałam obawy czy znajdę taki przepis o jakim myślę. Znalazłam kilka, połączyłam je ze sobą i wyszło to co przeszło moje oczekiwania.
Życzę smacznego

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz