Chleb z oliwkami i suszonymi pomidorami

jeden z lepszych jaki do tej pory piekłam

W zeszłym tygodniu robiłam suszone pomidory, akurat wnunio był u mnie i i jak tylko zobaczył rozłożoną partię w piekarniku i poczuł zapach, zapytał - "Babciu, to do tego naszego dobrego chlebka?" suszone pomidory
Oczywiście nie muszą być pomidory własnej roboty, mogą być kupione w sklepie takie w oleju albo suche (te suche warto odrobinę podsmażyć razem z cebulą).
Chleb jest wspaniały, przepięknie pachnie i wybornie smakuje - nic dodać, nic ująć - zapraszam.



Proporcje na blaszkę o wymiarach 29/11 cm.

Chleb z oliwkami i suszonymi pomidorami

75 dkg mąki (możecie mieszać mąki, ja piekę z takich jakie mam w danym momencie w domu)
4 dkg świeżych drożdży lub 2 opakowania suszonych  (opakowanie 7-8 gram)
10 suszonych pomidorów
10 dkg oliwek
1 cebula
0,5 szklanki oleju (zużywam olej z suszonych pomidorów)
1 łyżeczki cukru
1,5 łyżeczka soli
zioła prowansalskie (około 1/3 - 1/2 paczki)
czosnek suszony (około 1/3 - 1/2 paczki)

Do dużej miski wsypać mąkę, dodać drożdże, cukier i 1/2 szklanki ciepłej wody. Wymieszać i odstawić w ciepłe miejsce na 15 minut.
Cebulę pokroić w kostkę i przesmażyć na odrobinie oleju (np. z pomidorów suszonych), pod koniec smażenia można na patelnię wrzucić pokrojone pomidory suszone i pokrojone oliwki.
Do wyrośniętego zaczynu dodajemy pomidory, oliwki i cebulę, wlewamy olej i 50 ml. ciepłej wody, sól, czosnek i zioła prowansalskie. Ciasto wyrabiamy na gładko, nie powinno się rozwarstwiać - można dodać jeszcze wody jeżeli będzie taka konieczność - nie może być za suche (ma być mokre, lepkie i ciągnące).
Odstawić ciasto do wyrośnięcia na około 30 minut. Po tym czasie znowu wyrobić i włożyć do wyłożonej papierem do pieczenia blaszki. Górę chlebka popędzlować wodą i odstawić na 10 minut, po tym czasie włożyć chlebek do rozgrzanego piekarnika.
Każdy piekarnik inaczej piecze - ogólnie - 180 stopni, 45 minut. U mnie wygląda to tak: na początku 190 stopni i dolna grzałka, około 20 minut przed końcem pieczenia obie grzałki i 10 minut przed końcem - termoobieg i 180 stopni. Dodaję tak około 10 minut do czasu pieczenia.

Życzę smacznego - warto chociaż raz upiec chlebek, żeby poczuć ten smak :)