środa, 27 września 2017

Cukinia z patelni

smaczna, szybka, zdrowa :)


Danie powstało jakiś rok temu, kiedy na parapecie dość długo zalegały mi cukinie (miały być faszerowane, ale jakoś coś nie wyszło). Ponieważ starość zaczęła im zaglądać w oczy, postanowiłam zrobić z nich cokolwiek, oby tylko nie wyrzucać. W taki sposób powstał wspaniałe danie samodzielne jako przekąska, jako "zapchajdziura", jako znakomity dodatek do dania głównego - do mięsa albo ryby.

Dzisiaj robiłam cukinie do dania z makaronem chińskim makaron chiński - polecam, bo smakuje rewelacyjnie.
Jeszcze jedno - dzisiaj też po raz pierwszy dodałam do tego dania mrożony szpinak (liście w całości), ponieważ resztka mrożonki zalegała w zamrażalniku - rewelacja, polecam gorąco - już zawsze będzie ze szpinakiem :))

Cukinia z patelni 

3 średnie cukinie
3 ząbki czosnku
1 cebula
szpinak mrożony cały - 4 bryłki
sól, pieprz, sok z cytryny do smaku
2 łyżki śmietany (dzisiaj dodałam jogurt - pycha)
1 łyżka oleju (lub 1/2 łyżki oleju kokosowego)
                                                                               
Cukinię myjemy, obieramy (od dupki w kierunku ogonka - w odwrotnym kierunku rozprowadzimy gorzki posmak po całej cukinii) i kroimy na wstążki (pilnując kierunku krojenia - od dupki do ogonka). Takie wstążki jak na zdjęciu wycinam obieraczką do warzyw, którą też tam widać. Wstążki układamy w misce i obficie solimy - żeby pozbyły się nadmiaru wody i gorzkiego posmaku.
Na patelni rozgrzewamy tłuszcz i wrzucamy do niego pokrojoną w kostkę cebulę, podsmażamy. Do cebuli dodajemy przepuszczony przez praskę czosnek i jeszcze chwilę podsmażmy (czosnek nie może się przypalić bo będzie gorzki). Odciskamy w rękach nasoloną cukinię i dodajemy do cebuli z czosnkiem, chwilę dusimy. Zamrożony szpinak krótko opłukujemy zimną wodą, kroimy na 2-3 części i dodajemy do cukinii na patelnię. Chwilę wszystko razem podsmażamy, żeby odparował nadmiar sosu na patelni. Przed przyprawieniem trzeba spróbować, ponieważ cukinia była wcześniej posolona - dopiero po spróbowaniu dodajemy soli (lub nie), pieprzu i soku z cytryny i jeszcze chwilę trzymamy na ogniu. Teraz dodajemy śmietanę i chwilę mieszamy i zdejmujemy z ognia (jeżeli dodajemy jogurt, to najpierw zdejmujemy z ognia i na samym końcu dodajemy jogurt - inaczej się zważy). Danie gotowe do podania - na ciepło jak i na zimno smakuje rewelacyjnie. Polecam :))

Smacznego :)





                    


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz